Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:21, 22 Sie 2007 Temat postu: Jesien na Pomorzu 07 |
|
|
Cytat: | BRDA-Czarni Czarne 1:1. Ten mecz zapowiadał sie bardzo ciekawie dla nas,była przygotowana mała oprawa przez mlodych kibiców.Co niektórzy zbieraja sie juz godzine przed meczem.Niestety przez problemy z naszym ,,super zarzadem'' niewchodzimy na stadion,lecz krecimy sie wokół stadionu,dopingując zespół dopiero w 2 polowie.Duzo osób wyłapuje mandaty,prawdopodobnie kogos na dołek wywiezli,zreszta pełno milicji tego dnia na stadionie jak i wokół.CHWDP!Gosci z Czarnego tez niewiele ok. 10 moze ciut wiecej,zreszta niech sami sie okreslą poniewaz sporo pinikow z nimi było." |
Cytat: | Kolejarz Chojnice - Chojniczanka 11.08.2007
A więc derby na początek! Tradycyjnie przed derbami plakatujemy miasto a zbiórkę tym razem zrobiliśmy na starym rynku gdzie zbieramy się w 70-80 osób. Na stadion dojeżdżają kolejni ludzie i na sektorze jest nas ok 130. Z nami tego dnia jest 3 Lechistów i gościnnie po jednej osobie ŁKS Łódź i FSV Zwickau. Z ultras prezentujemy 50 flag na kijach 25 rac świece dymne saletrę i konfetti a doping prowadzimy przez cały mecz. Na płocie wieszamy dwie flagi (debiut dużej FANATYCY Z GRODU TURA) i transparent dla ziomka który wakacje spędza za kratami. |
11 sierpnia 2007 Olimpia Sztum - UNIA TCZEW
Cytat: | Do Sztumu wybieramy sie w 15 osób. Dwa samochody i 6 osób pociągiem. Obecnych także kilkunastu pikników. Na stadionie wywieszamy flagę z wikingiem. Po strzeleniu bramki przez naszych kopaczy zjawia sie na stadionie ekipa pociągowa. Na początku pierwszej połowy małe spięcie między obiema stronami, ale wszystko sie wyjaśnia. W drugiej części spotkania trochę dopingu z każdej strony i pozdrowienia dla gdańskiej Lechii. Po meczu ekipa samochodowa wraca do domu, a nasi "kolejarze" w oczekiwaniu na pociąg powrotny balują w Sztumie z miejscowymi. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dibo dnia Czw 16:32, 30 Sie 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:22, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pomezania Malbork - Pogoń Prabuty 11.08.2007
Na inaugurację rozgrywek w Malborku zbieramy sie w ok 30 osob. Na stadionie kabaret zafundowali wszystkim kibicom "włodarze" klubu wprowadzając bilety (to chyba ewenement w 5 lidze) oraz zatrudniajac "profesjonalna" ochrone. Płoty wysmarowali smarami. Mecz bez dopingu, nie wywieszamy flag. Na płocie wisi tylko transparent JEBAĆ ZARZĄD. Mecz wygrywamy 2:1. Po meczu zawodnicy podbiegają do nas a my dziekujemy im za gre przy okazji spiewajac "CHUJ Z DZAIAŁACZAMI HEJ POMKA JESTESMY Z WAMI". Wkupic rowniez probowal sie nowy trener podbiegajac razem z druzyna jednak chyba slow ktore uslyszal nie bedzie milo wspominal. Piłkarze rozumieja sytuacje i brak dopingu co potwierdzili tylko slowami "TAK TRZYMAĆ". |
Cytat: | Cartusia Kartuzy – Kaszubia Kościerzyna 12.08.07
W Kartuzach meldujemy się w ok. 200-220 osób. Z nami ok. 30 Arkowców i 8 fanów Wisły Tczew. Na płocie wieszamy dużą flagę „Kaszubia” oraz 2 fany Tczewiaków i ruszamy z dopingiem. W pierwszej połowie prezentujemy jedną oprawę. W górę idą: styropianowy napis „Jesteśmy waszą stolicą” ,sektorówka w barwach oraz biało-bordowe balony, do tego odpalamy kilkanaście stroboskopów. W drugiej połowie doping znacznie osłabł. Pod koniec spotkania odpalamy jeszcze 20 rac. Gospodarze tego dnia wystawili młyn ok. 60-70 osób (młodzież), z niezłą jak na nich oprawą (race, wulkany, flagi na kijach, transparent). Ich doping był słabiutki z dużą ilością bluzgów na nas. Po meczu już tradycyjnie napinają się zza pleców policji. Wyjazd ogólnie piknikowy, warto odnotowac że w trakcie meczu za trybunami rozgrany został mecz kibiców w rugby… Podziękowania dla Ziomali za wsparcie. |
Cytat: | WIERZYCA-Zdrój Ciechocinek
Pierwszy mecz w III lidze zgromadził na stadionie ponad 1tyś osób.Młyn ok 60osób(w tym Bytovia i Unia).Wierzyca wiesza 5 flag,w tym jedna Lechii.KK zaprezentował oprawę w postci rac,świec dymnych,bengali.Ogólnie ładnie to wyglądało.
Wynik jeszcze lepszy,ogólnie wygląda to coraz ciekawiej(ma u Nas grać również Radosław Michalski)
Od Nas tego samego dnia 2osoby w Płocku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:24, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Leśnik Cewice - Pogoń
Nas w Cewicach 60 osób.Wyjzad mocno piknikowy.Troche śpiewamy i coś tam rzucamy .Odpalamy 10 rac.Miejscowych jakieś 80 osób.Spokój. |
Cytat: | Kaszubia Kościerzyna - Kujawiak Włocławek
Nas w Kościerzynie 30 osób, w większości młodego składu. Na trasie 60 km przed docelowym miejscem naszej podróży atakuje nas Kaszubia z Wisłą Tczew w ok. 30 osób (?). Nasz kierowca jednak nie zatrzymuje autokaru. Na stadionie wywieszamy jedną flagę i jedziemy z dobrym jak na naszą liczbę dopingiem przez 90 minut. Miejscowi brak młyna, jedynie gdy ich piłkarze wychodzą na prowadzenie 3:0 próbują dopingować, co nie za bardzo im wychodzi. Po meczu pod klatkę pobijają nasi piłkarze i dziękują nam za doping. Powrót bez atrakcji. Na Kaszubie czekamy "z Panem Bogiem" we Włocławku! |
Cytat: | Pogoń Lębork - Kaszubia Studzienice
Kolejny 5 ligowy wakacyjny piknik.Nas na sektorze może z 60 typa,lekki doping tylko po bramkach ogólnie biesiada, w klatce pojawia sie około 10 fanów ze Studzienic.Grajki walą 6-0 także weekend jak najbardziej udany, i to by było na tyle.Fotek prawdopodobnie brak także liczba trudna do oszacowania co dla niektórych |
Cytat: | GRYF SLUPSK - Olimpia Sztum
Na stadionie znowu peknął tysiączek, tak z 1200 ludzi było. Cieszy że widownia zaczyna żyć, słabo jeszcze, ale zawsze coś. Na płocie 10 flag, w sektorze jedna oprawa dymna, doping nadal słaby ale już huknęliśmy kilka razy. Gości kilka osób. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:28, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 18.08.2007 Powiśle Dzierzgoń - Bałtyk Gdynia.
Ten mecz nie wywoływał jakiegos ciśnienia w naszych szeregach - jakby kibice wyczuwali, że będzie grana straszliwa padaczka przez naszych... Nasze auto dojechało na stadion ok. 20 minut przed meczem. Po chwili dojeżdża kolejne auto, którego pasażerowie przeżyli zaskakującą przygodę! Otóż ok 5 km przed Dzierzgoniem wyskoczyło na szosę ok. 20 typów. Gdy auto zwolniło, okopali je i stłukli szybkę w lusterku bocznym. Chyba zawiść to była, bo auto nie byle jakie Wink. Na poważnie, to auto wjechało na najbliższą stację benzynową, a za nim jedno auto agresorów. Kierowca naszego pojazdu wyskoczył z pretensjami do tamtych i z zapytaniem, cóż to za ekipa specjalizuje się w rozpieprzaniu samochodów. Okazał się to... Jeziorak Iława. Czyżby aż tak ich bolał nasz FC w NML? Nie wiem. Chyba nie byli sami, bo dostrzegliśmy też auto na blachach hanysowskich, konkretnie Rudy Śląskiej, co wskazuje na Ruch - obie ekipy mają zgodę z Elaną. Dziwne to wszystko... Dopiero w drugiej połowie meczu dojechały kolejne auta i w sektorze przyjezdnych było nas ogółem 22 sztuki. Miejscowi bez młynu, aczkolwiek przy korzystnym wyniku, w drugiej połowie około 20-30 osób próbowało coś dopingować. Gdy po meczu (piłkarze podziękowali nam za doping i pozytywną atmosferę mimo porażki) wyjeżdżamy z parkingu, widzimy znów 2 auta - blachy Iławy i Rudy Śląskiej. No to już byliśmy na 100 procent pewni atrakcji w drodze powrotnej... jedziemy powoli w 4 samochody w kierunku Gdyni, jedziemy... i nic. Więcej już kibiców Jezioraka nie ujrzeliśmy. Po co w takim razie stali pod bramami cały mecz pozostanie ich słodką tajemnicą... Reszta powrotu sielankowo spokojna. | }
Cytat: | 18.08.2007 UNIA TCZEW - Lechia II Gdańsk
Nas na tym meczu zbiera się niestety niewiele, bo zaledwie ok. 20 głów. Na płocie wisi jedynie transparent popierający kibiców Pomezanii Malbork, którym nie układa się z zarządem, tak jak by sobie wymarzyli. Doping w pierwszej połowie tylko chwilami, nieco lepiej w drugiej części spotkania. W 84. minucie 6-7 osób od nas wbiega na boisko i kieruje się w stronę sędziego, by dać mu do zrozumienia, że jego "praca" nam nie odpowiada (nasi kopacze dostali w tym meczu 3(!) czerwone kartki), na co on przerywa spotkanie. Po kilku chwilach i interwencji porządkowego, odpuszczamy... Czekamy natomiast na sędziego po ostatnim gwizdku przed wejściem do budynku klubowego. Tym razem sędziego obronili zawodnicy... Stadion trójka sędziowska opuszcza w asyście policji.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Cytat: | ORKAN RUMIA v Czarni Pruszcz
Trochę zaskoczyła nas liczba osób w młynie, bo po poprzedniej kompromitacji nie spodziewaliśmy się tylu chętnych do śpiewania (mimo iż była to bardzo młoda ekipa). Ostatecznie w kotle zasiadło 13 osób + panna w tym 4 osoby z Orlat. Wywieszamy tylko flagę zgody, ponieważ nikogo posiadającego flagi Orkana nie było na meczu. Na początek trochę ultrasujemy, czyli rzucamy siaty konfetti Doping w pierwszej połowie słaby, cichy, schematyczny i nierówny. Dopiero w drugiej połowie jedziemy non stop na pełnym gazie. Przeszliśmy cały repertuar kibicowski i odgrzaliśmy tez kilka starych kotletów Dobrze się bawiliśmy, było skakanie, bary, ciuchcia itp Z czasem pojawia się pełno bluzg w stronę gości co nie powinno nikogo dziwić. Od około 70 minuty znaczna część dopingu to właśnie antydoping. Do takich czynów doprowadził bramkarz gości, który pozdrowił nas środkowym palcem. 10 minut później 'połowa' zawodników z pruszcza leżało i kwiczało na ziemi, mimo to piłkarze naszej drużyny grali dalej - zresztą bardzo słusznie. Ostatecznie gola nie zdobyliśmy, ale gra nie fair nie spodobała się czaarnym i doszło do drobych przepychanek. Po tym numerze część kibiców wyskakuje za ogrodzenie, po uspokojeniu sytuacji jednak wracając na miejsce. Na trybunach było naprawdę gorąco, fani nie pozostawiali na wrogach suchej nitki. W ostatniej minucie spotkania zdobywamy bramkę. Ponownie skaczemy przez płot, podbiegają do nas wszyscy piłkarze (cała jedenastka!) i świętujemy gola. Sędzia nakazuje jeszcze jednak rozpocząć grę. Po chwili gwizda i wszyscy wbiegamy na murawę. Nie ma nic wspanialszego niż upokorzyć kosę w ostatniej minucie!!!! Gości oczywiście zero. |
Cytat: | relacja z GW:
" Kilkunastu bandytów uzbrojonych w kije bejsbolowe, łańcuchy, kastety i noże zaatakowało wracających busem piłkarzy Regi-Merida Trzebiatów. Czekali na piłkarzy Kotwicy Kołobrzeg, ale nawinęli się akurat ci
Piłkarze wracali w sobotę z trzecioligowego meczu z Viktorią w Koronowie (Kujawsko-Pomorskie). Około godz. 21.30 za Bobolicami do busa podjechał samochód, który dawał sygnały światłami.
- Kierowca myślał, że coś się stało z samochodem i się zatrzymał - opowiada Dariusz Pałyga, kierownik klubu Regi-Merida Trzebiatów. - Do naszego samochodu podszedł mężczyzna, który zapytał, skąd jesteśmy. Gdy dowiedział się, że z Trzebiatowa, on i jego koledzy zaczęli być agresywni.
- Nie chcieli wierzyć, że jesteśmy z Trzebiatowa - mówi Kamil Twarzyński, bramkarz drużyny i kierowca busa. - Kazali mi zgasić silnik. Zobaczyłem, że z tyłu biegną faceci z pałkami, więc wskoczyłem do busa i ruszyliśmy. Jeden z napastników stał przy drzwiach od strony pasażera. Gdy ruszałem zdążył jeszcze przez otwarte okienko ukraść leżącą na wierzchu komórkę kolegi.
W pościg za busem piłkarzy ruszyły trzy samochody napastników.
- Gonili nas. Na szczęście ruch na drodze był spory i nie mogli nas wyprzedzić. Udało im się dopiero w Kretominie na dwupasmówce - relacjonuje Dariusz Pałyga.
- Jeden samochód nas wyprzedził i zagrodził drogę. Drugi przyblokował z boku. Wyskoczyli z samochodów: "Stawać sk...syny!" krzyczeli - opowiada Twarzyński. - Wrzuciłem wsteczny, ale po jakichś stu metrach zablokował mnie trzeci samochód. Znowu do przodu. Napastnicy zaczęli uciekać na boki, bo zobaczyli, że nie zatrzymam się.
Akurat w tym momencie do akcji wkroczyła policja i antyterroryści. - Zadzwoniliśmy jeszcze w czasie ucieczki - dodaje Pałyga. - Było jak na filmie. My uciekaliśmy, potem wkroczyli antyterroryści, którzy skuli tych chuliganów, zamknięta była droga.
Do w pół do drugiej w nocy piłkarze składali wyjaśnienia na komendzie w Koszalinie.
W niedzielę trwało przesłuchiwanie zatrzymanych.
- Zatrzymaliśmy 13 mężczyzn, głównie z Koszalina, jeden był z Konina. Trwają czynności, ustalamy która z osób dopuściła się kradzieży i uszkodzenia mienia, za które grozi do pięciu lat więzienia - wyjaśnia mł. asp. Beata Gliszczyńska, rzecznik koszalińskiej policji.
Dwóch z zatrzymanych było już wcześniej notowanych za przestępstwa kryminalne.
Okazało się też, że koszalińscy bandyci szykowali się na innych piłkarzy - z Kotwicy Kołobrzeg. Kotwica też grała w sobotę mecz, z Rodłem w Kwidzynie (również w Kujawsko-Pomorskiem). - Wiemy, że ta banda czatowała na nas, ale nas holowała policja i jechaliśmy okrężną drogą przez Białogard - wyjaśnia Tadeusz Jagła, kierownik Kotwicy Kołobrzeg. - Rega jechała pierwsza i nawinęła się na tę bandę. Nie wiem nawet, jak to oceniać. Chcą niech się leją między sobą, ale piłkarze muszą być bezpieczni.
Konflikt między tak zwanymi pseudokibicami z Koszalina i Kołobrzegu trwa od dawna. W 2003 r. podczas sparingu Gwardii Koszalin z Kotwicą Kołobrzeg na boisko wpadła grupa chuliganów z siekierami i rozpędziła piłkarzy. Mecz nie został dokończony. Ale burdy i bójki w niższych ligach zdarzają się i gdzie indziej. Nie trzeba szukać daleko. W ubiegłą środę podczas wyjazdowego meczu Pogoni Szczecin z Pogonią Barlinek o mistrzostwo IV ligi tuż przed końcem spotkania na płytę boiska wbiegło około setki szczecinian. Jeden z piłkarzy Barlinka został pokopany. Mimo to w obawie przed jeszcze większym zaognieniem sytuacji, sędzia dokończył mecz." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 11:29, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wisła Tczew - Chojniczanka 19.08.2007
Z Chojnic wyjechaliśmy autokarem bez wahadła w 35 osób i do Starogardu podróż minęła wręcz piknikowo. W Starogardzie gdzie dosiada się zgrabna 16 osobowa paczka miejscowych lechistów robimy mały postój (wciąż bez obstawy!) i są wykonywane tel. na linii Tczew-Chojnice. Wisła informuje nas że na stadionie jest dużo policji i żadna awantura raczej nie wypali i że chyba nie wyjadą nam na przeciw ale jeszcze pogadają z Kaszubią i oddzwonią. Po kwadransie ruszamy w kierunku Tczewa nie licząc zbytnio na to że ktoś wyjedzie nam na przeciw. Nikt nie oddzwonił a w Tczewie przejęła nas miejscowa psiarnia i pod eskortą udaliśmy się na stadion zabierając kolejnych lechistów z Tczewa i Gdańska (ok 20). Pod stadionem jesteśmy cały czas filmowani (aż do końca meczu) i gdy wchodzimy na... no właśnie słowo trybuna jest tu przesadzone hehe... na swój kawałek górki pokazowy 30 metrowy bieg odstawia Kaszubia (może był z nimi ktoś z Wisły) w ok 15 osób. Dlaczego prędzej nie oddzwonili że chcą pobiegać? Zatrzymali się ze 100 m od nas my na to nawet nie zareagowaliśmy. Okazało się jednak że to nie ostatnia komedia tego dnia. Na meczu w zasadzie nudy. Wisły w młynie na oko z 70 plus trochę stało z boku ale wszystkich razem nie więcej niż 100. Cały czas dopingują bez wrzutów na nas i Lechią za to z osobistymi wrzutami do miejscowych lechistów. Nie wywiesili żadnych barw. Nas z Lechią 70 w pierwszej połowie trochę dopingujemy w drugiej piknik Wink W drugiej połowie 4 miejscowych typów pobiło mistrzostwo świata. Gdy cały czas byliśmy obstawieni przez policję i filmowani ów 4 panów podeszło do nas i na głos oznajmiło że chcą się ustawić i z kim mają gadać w tej sprawie! Nie wiem kto w pierwszej chwili bardziej zgłupiał my czy psy ale skończyło się na tym że zebrali od jednego z nas opierdol za pokazówki i musieli zwijać się przed psami. Po meczu Wisła jeszcze idzie w kierunku naszego autokaru może w 30 ale wszystkich przegania 5 policjantów. Powrót bez atrakcji do samych Chojnic z obstawą. |
Cytat: | Rodło Kwidzyn – Kotwica Kołobrzeg 18.08.2007
Na ten wyjazd w okres wakacyjny, dopiero w przed dzien wyjazdu znajdujemy przewoznika. Wiec na szybkiego zbieramy się w 12 osob bus+5 osob fura czyli ogolnie 17 osob w tym jeden ziomal z MKS KARLINO, po czym wyruszamy w trase, która nigdy się nie konczyla i nie skończyła. Ale o tym dalej. Podroz do samego Kwidzynia bardzo spokojna. Gdy jesteśmy przy wlotowce do Kwidzynia obczaja nas jedno auto miejscowych, które się szybko zawija i jedzie w strone miasta. Po przejechaniu dosłownie kilkunastu metrow, zawija nas drogowka, po czym nas puszczaja i mowia, ze czeka nas druga kontrola. I czekala, ale bardziej wyspecjalizowana, zatrzymuja bus, potem auto, trzepanie srodkow transportow, spisywanie, sprawdzanie telefonow, pstrykaja fotki 3 zakazowcom. Na koniec oznajmiaja nam, ze organizatorzy meczu w Kwidzynie nas nie chca za wydarzenia z przed kilku miesiecy, dlatego zawracaja nas z powrotem do Kołobrzegu. Oczywiście z eskorta, która to odprowadza nas do Grudziądza. Podroz powrotna ogolnie spokojna, aczkolwiek liczyliśmy na atrakcje pewnej ekipy, która to podobno na nas czekala. Jednak zastala autokar pilkarzy Regi zamiast nas. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:53, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Arki 60 w Zabierzowie + 150-180 KSC (niektorzy zajmuja miejsca na sektorze gospodarzy) po meczu jedno zagubione auto Wislakow salwuje sie ucieczka, od nas atakuja 3 auta.
Cytat: | WIELIM-Calisia 5-2
Nas 60-70 ze średnim dopingiem przez cały mecz.
Na płocie 2 nasze flagi i skrojona w poprzedniej rundzie flaga Olimpa Złocieniec+kilka szali.
Po meczu stajemy się właścicielami 23 flag Darzboru Szczecinek. |
Cytat: | Orkan - Unia Tczew
Tym razem nas w młynie w porywach w najlepszym momencie nawet do 30 osób w tym blisko połowa z Orląt. Na ten mecz przygotowaliśmy bardzo ładną oprawę. Najpierw jednak minutą ciszy uczciliśmy śmierć Kazimierza Bielickiego. Na trybunach zapłonął jeden symboliczny ogień bengalski. Na płocie wywieszamy płótno Orląt Reda, dwie flagi Vikinga i flagówkę z wkurzoną miną Wink Na wejście piłkarzy podnosimy sektorówkę Vikinga, a po bokach z wszystkich stron machamy flagami na kij. Pod sektorówką odpalamy mnóstwo saletry, co daje świetny dym, który zaległ na całym boisku. Później dopingujemy z całych sił. Mniej więcej w 30 minucie odpalamy ognie bengalskie i rzucamy konfetti. Od tego czasu doping do końca połowy siadł.
Na rozpoczęcie drugiej połowy wieszamy na płocie folię ULTRAS, którą podświetlamy kilogramami saletry. Do tego robimy ponownie flagowisko. Skutecznie zadymione zostało calutkie boisko. Doping prowadzimy już w nieco mniejszym gronie, jednak mimo to był głośny i dobry. Po meczu zostajemy parę minut i śpiewamy dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:55, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Weekend Pogoni L
3 w Dretyniu, 3 w Gdyni, wczoraj 10+ jedna niewiasta gościnnie na Kotwica- Flota. 3 pociągowych wracających z Kołobrzegu dostaje oklep od Gwardii.
Dziś w liczbie szt.3 odwiedzamy naszych przyjaciół w Gdynia.Bałtyku nie mniej niż 50 osób w młynie dobry głosńy doping
Cytat: | Powiśle Stary Targ - WISŁA TCZEW - zaliczamy kolejne 0 wyjazdowe... |
Cytat: | 25.08.2007 Kotwica Kołobrzeg - Flota Świnoujście.
Na ten mecz wybieram się już rano wraz z kilkoma fanami Pogoni Lębork. Droga szybka i bezstresowa. Na mecz dojeżdżą jeszcze kilku Kadłubów sportowego raczej składu. W młynie Kotwicy ok 200 osób, w tym 9 Bałtyk, 10 Pogoń Lębork, 21 Wielim Szczecinek. Floty w młynie 49 osób plus kilku z Pogoni Szczecin. Po meczu 3 fanów Pogoni Lębork wraca pociągiem, w Koszalinie okopuje ich Gwardia, która czekała w 15-20 osób. W Słupsku widziano fanów Gryfa. Większość Kadłubów i Pogoni zostaje jednak nieomalże do godzin porannych w Kołobrzegu przednie się bawiąc - dziękujemy za tradycyjnie extra przyjęcie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:56, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Orzeł Trąbki Wielkie - Powiśle Dzierzgoń
Godpodarze bez dopingu, zresztą podobnie jak Powiśle. Na meczu obecnych 14 (+ - 1 osoba) osób z Dzierzgonia. Połowa to Panowie w średnim wieku. |
Cytat: | Chojniczanka - Pogoń Prabuty 25.08.2007
Nas ok 50 bez dopingu i flag. |
Cytat: | Polonez Bobrowniki-BRDA: nas na tym dalekim wyjezdzie 12 głów+6 wariatów z Gryfa Słupsk z nimi 2 piekne kobiety..-:)Sporo osob zostalo w Przechlewie z braku transportu.Na meczu lekki doping.Cos tam sapali miejscowi lecz za bardzo niewychodzilo,ktos tam od nich zostal troche przekopany...Po meczu delikatnie piwkujemy z Gryfem(dzieki za wsparcie) |
Cytat: | Lechia II Gdańsk - Gryf Słupsk
W Gdańsku jakoś 80 - 100 Gryfitów z 2 flagami w tym FC Dębnica kaszubska, Dąbki, Potęgowo. Generalnie ciężko oszacować dokładnie naszą liczbę, towarzystwo było bardzo przemieszane z miejscową gościnną bracią + Starogard gdański. Pozdrowienia i podziękowania dla przyjaciół z Gdańska. Podróż tu i tam spokojna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 16:35, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | POMEZANIA - WIERZYCA STAROGARD GD (25.0
Nadal trwa protest przeciwko działaniom zarządu i trenerowi dlatego też nie było dopingu, a jedynie duży transparent: „TRENER MARIONETKA W REKU DYREKTORA” a za nim 45 tych najzagorzalszych. Po meczu tradycyjnie piłkarze podziękowali kibicom za obecność. W sektorze zasiadło 4 kibiców + panna ze Starogardu. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Gryf Słupsk - Orkan Rumia
Przy środzie na stadion przywędrowało ponad 500 widzów, jajk zwykle sporo FC oraz 3 Lechistów, na płocie zawisły 3 flagi a w drugiej połowie doping był już przyzwoity. Trzecia porażka z rzędu i znowu nerwy. W ostatnich minutach bluzgi na kilkudziesięciu ludzi opuszczających trybuny przed końcowym gwizdkiem, oby już na Zielonej się nie pojawili. Gości zero. |
Cytat: | Orlęta Reda - Bałtyk Gdynia 29.08.07
Na ten mecz wybieramy się autami lecz nie robiliśmy zbiórki i każdy dojeżdzał na własną rękę. Na stadionie Orląt jest nas ok. 40 dopingujących fanów Bałtyku, a także widać pojedyncze osoby, które siedziały rozsiane po całym stadionie. Jeżeli chodzi o gospodarzy to mają młyn, trochę ultrasują (flagi na kijach, bęben) a ich liczba zbliżona do naszej. Posiadali także 2 flagi. Ogólnie na stadionie spokój a pod nim kilku małolatów z Redy uszkadza 3 nasze auta (wybite 3 szyby, spuszczone powietrze w kolach). My szybko reagujemy i w kilka osób wybiegamy ze stadionu w pogoni za "pseudo chuliganami" którzy niestety zbiegli i pochowali się w pobliskich blokach. Byliśmy również obserwowani przez jedną z ekip ale ostatecznie do niczego nie dochodzi. Niestety ten bardzo ważny mecz pod względem piłkarskim przegrywamy a doping naszej grupy nie pomógł naszym w zdobyciu kolejnych punktów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 16:38, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Arka II Gdynia - GRYF WEJHEROWO:
Na meczu w Gdyni od nas ok. 15-20 osób. Ogólnie piknik browarki itp. Szkoda bo mogliśmy wygrać! Po meczu na jednej z Gdyńskich dzielnic dobry melanż. Pozdro dla tych co byli;D |
Cytat: | POGOŃ SZCZECIN - Leśnik Manowo (4:1)
Na stadionie ok. 3,5 tyś. widzów
Zaprezentowana sektorówka POGOŃ SZCZECIN + 2 race + kilkanaście stroboskowpów.
Pierwsze zwycięstwo w 4 lidze |
Cytat: | POGOŃ SZCZECIN 1:0 Piast Choszczno
Bramka: Paweł Skrzypek 82min.
ok. 3,5 tyś. widzów
debiutuje jedna fana i dwie nowe pieśni |
[link widoczny dla zalogowanych]
Kaszubia Kościerzyna ze zdobyczami po PP Bytovia - Polonia Warszawa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 13:50, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Orkan-Czarni Czarne
ja oceniam doping na 5/10 cieicu ma racje niektore piosenki byly rwane...mialy byc nowe ale nie wypalilo a dlaczego ..to juz ja i ghost o tym wiemy i niebedizemy sie wypowiadac na ten temat ... a z bytovia co ? nic szlismy za nimi i nagle poprostu wsiakli Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing hehe
ORLĘTA REDA-BAŁTYK GDYNIA
na tym meczu Bałtyku koło 50 osob dobrze dopingujacych....nas 5 wspomagało Redzkie Orlęta Doping dobry lecz z przerwami na meczu nic ciekawego sie niedzieje razem nas w młynie kolo 20 glow
Sława Sławno - Wybrzeze Rewalskie Rewal 2:0 [01.09.2007]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dzisiejszym meczu z Rewalem około 20 osób. Dobry doping. Strzelone bramki poderwały nas jeszcze bardziej do kibicowania. Bez Wiekszych atrakcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 13:54, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
POMEZANIA - SOKÓŁ MAREZA 31.08
W młynie ok. 40 osób. Na początku spotkania tradycyjne juz przepychanki z niepotrzebną ochroną. Na trybuny powróciła flaga, częściowo także doping. Przeważały jednak hasła w stylu: "Heniek ty ch***". Spowodowane jest to ostatnią wypowiedzią dyrektora Pomezanii, że kibice robią same szkody, zło dla klubu itd. Z tego powodu najprawdopodobniej dalej będzie prowadzony protest, aby ustąpił. W tym samym czasie 7 osób przebywa w Lublinie na meczu Motor - Lechia.
Chojniczanka - Pomezania Malbork 8.09.2007
Na mecz ten przypadł powrót, po ponad 2letniej przerwie, na nasz wyremontowany stadion. Na naszym nowym sektorze zbieramy się w ponad 200 osób i wywieszamy dwie flagi (CHOJNICZANKA CHOJNICE, FANATYCY Z GRODU TURA), oraz transparent (WSZĘDZIE DOBRZE W DOMU NAJLEPIEJ). Z ultras prezentujemy napis ze styropianu - MICKIEWICZA 12, flagi na kijach, race, stroboskopy, saletrę i konfetti. Z nami tego dnia, obecne delegacje: LG Tczew 3, LG Starogard 5, LG 3, Przechlewo 8 i 1 panna z Gryfa - wszystkim dziękujemy za obecność. Pomezania stawiła się, w 53 osoby, plus 2 z LG i 3 LG Tczew. Wieszają 3 flagi (2 Pomezanii i 1 LG Malbork). Podsumowując: powrót, na ul. Mickiewicza, wypadł bardzo okazale. Dobre liczby, w młynie, przyjezdnych i na trybunach (ok 1500).
Chojniczanka Chojnice - Pomezania Malbork 2:2 (08.09.2007)
Na ten wyjazd udajemy sie w 58 osob w tym 2 Lechia i 3 Lechistow z Tczewa.Droga w strone Chojnic spokojna.Na stadion docieramy w 10 minucie spotkania. Wejscie na stadion odbylo sie sprawnie bez zbednych spiec z ochrona i wchodzimy bez biletow.Wywieszamy 3 flagi (Pomezania Malbork - Niezdobyta Twierdza Malbork,Krzyżacy i Malbork z Lechią). Od samego poczatku zaczynamy prowadzic bardzo dobry doping ktory ustal tylko w przerwie a i to nie do konca.Chojniczanka zaprezentowala oprawe jednak o tym niech sami napisza.Ich liczbe oceniamy na jakies 200 osob. Piłkarze remisuja spotkanie 2:2. Powrot do domu spokojny i w dobrych humorach. Na koniec podziekowania dla chlopakow z Gdanska i Tczewa za wsparcie oraz gratulujemy Chojniczance stadionu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 13:57, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Viktoria Sianów - Sława Sławno
Na mecz do Sianowa wybieramy sie w 10 osób .Na meczu od huja psiarni.Victori totalne 0 nie liczac patologicznej grupy dzieci i dziewczyn które cos tam spiewały . My w pierszej połowie nieraz przypominamy o swojej obescnosci.W drugiej połowie odpalamy 3 race i jedziemy z dopingiem do konca.Zachowanie naszych kopaczy pozostawia wiele do zyczenia , zarazem nie przyszli podziekowac.Mecz nudny wynik 1:1
Olimpia Sztum - Powiśle Dzierzgoń
Ten mecz od dawna elektryzował oba miasta. Było wiadomo, iż kibice z Dzierzgonia po raz kolejny odwiedzą Sztum w pokaźnej liczbie (szkoda, że Olimpia chociaż w połowie takiej liczby nigdy do nas nie zawitała, chociaż Sztum jest prawie dwa razy większy od Dzierzgonia). Nasi pierwsi kibice pojawiają się na stadionie 25 minut przed meczem i od razu wieszają flagę. Na meczu melduje się conajmniej (naprawdę całość ciężko zliczyć) 90 osób z Dzierzgonia, którzy porozsiadani są po całych trybunach. Główna grupa zasiada na skraju owych trybun (widoczna na zdjęciach). Wystawiamy około 30 osbowy młynek (siedząc, stojąc, donośnie śpiewamy). Olimpia, czego można było się spodziewać okrągłe ZERO w
pierwszej połowie. W drugiej wystawają 10-15 osobowy młynek. W ostatnich minutach jest ich już około 25.
Na początku drugiej połowy dochodzi do pierwszych spięć. "Kibice" gospodarzy zaczynają obrażać naszych. Od nas wyskakuje kilku chłopaków, by ostudzić zapały gospodarzy, jednak są rozdzielani. Powiśle prowadzi głośny doping, nie szczędząc wyzwisk i uszczypliwości w kierunku Olimpii ("Gramy u siebie", "Coście tak cicho, Pajace coście tak cicho" itp. itd.) Na trybunach dochodzi do coraz częstszych spięć słownych.
Odpowiadamy okrzykami "Chodźcie śmiało" itp. W zamian słysząc, że poczkajmy, aż się mecz kończy. Niestety spotkanie przegrywamy 1-2. Przegrywamy, ale oczywiście tylko na boisku. Po końcowym gwizdku zostaje około 20 fanów z Dzierzgonia, którzy dziękują piłkarzom za poświęcenie, zawodnicy nie pozostają dłużni. No i wtedy zaczyna się najciekawesze. Owa grupa dzierzgońskich fanów zaprasza Olimpię na "grillowanie". Gospodarze początkowo odmawiają, jednak po chwili zaczynają się pierwsze rękoczyny. Leci kilka strzałów, kilku gospodarzy obitych. No i w tym momencie zaczyna się całkowity popis Olimpii, która urządza naszym... deszcz butelkowy (rozmaite, od piwa, od wódki). W owym deszczu Powiśle cały czas obija Olimpię. Dwóch ze Sztumu zalicza konkretne KO. - tracą przytomność i spod stadionu dopiero zabiera ich karetka, na którą trochę czekano. Jeśli chodzi o straty w Powiślu, to kilka otarć i to wszystko. Dodać należy również, że oprócz "butelkowego deszczu" kibice ze Sztumu popisują się tłukąc szyby w naszych samochodach. W lidze chuliganów ze te dwie akcje co najmniej 100 pkt.
Olimpia mocno dostaje i to u siebie na stadionie.
Podsumowując, na boisku przegrywamy, jednak na trybunach całkowite zwycięstwo Powiśla. Zarówno w dopingu, jak i innych atrakcjach pokazujemy, iż Sztum jest znacznie gorszy, chociaż miasto niemalże dwa razy większe...
Dodatkowo zdjęcie, które przedstawia główną grupę naszych kibiców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dibo
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 13:59, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Żuławy Nowy Dwór Gd. - Wisła Tczew
Wyznaczamy miejsce zbiórki i przychodzą na nie 32 osoby ekipy na pewno nie piknikowej . Jesteśmy w dobrych nastrojach, ale jak zwykle nie może być tak do końca bo zjawiają sie "Strażnicy prawa",którzy wywęszyli Nas. Tu zaczynają się problemy. Gdy wyjeżdżamy w sile 2 busów i auta, myśląc że jedziemy już na mecz zostajemy wywiezieni na... komende. Spisywanie, porady, cwaniactwo-wiadomo. Zostajemy wypuszczeni dość późno i na meczu meldujemy się w 30 minucie(z Tczewa bez eskorty). Jeszcze zostaliśmy tam na miejscu przeszukani przed bramką wejściową. Idąc na stadion pręży się do Nas typ w koszulce Lechii wraz z większymi w barkach kolegami. Dajemy sobie spokój i przechodzimy na moment obok, mając ustalone już jednak co z tym fantem zrobimy Prowadzimy dobry, głośny, konkretny doping przez te ostatnie 15 minut I połowy. Od reszty stadionu oddziela nas kilku milicjantów. Idziemy do sklepu przechodząc znowu koło wiejskich kozaków i już tym razem nie wytrzymaliśmy ich prowokacji mimo stojącej obok psiarni. Starcie konkretnie wygrywamy, a typ broniąc koszulki szastał się prubójąc odgonić Nas swą kurtką wołając "won" Warto odnotować fakt, że nie pobiegliśmy na nich wszyscy ze względu na mniejszą ilość naszych przeciwników. I stało się, w akcję wchodzi MO, pałując. Kładą na glebe i przez prawie całą reszte meczu już nie oglądamy. Zawijają 3 osoby i spuszczają im wpierdol w suce, wiadomo na więcej ich nie stać. Kilka naszych osób, znalo kluczki prawne na co psy reagowały nerwami bo np. chcieliśmy wykonać telefon do którego mamy oczywiście prawo do instytucji nad nimi, na co telefony nerwowo wyrywali i bili. Dostajemy mandaty za zakłócanie porządku. Gdy jeszcze na jakieś ostatnie 10 minut meczu wchodzimy na trybunty przejmujemy stadion na głównej trybunie jesteśmy tylko My. I wtedy Nasz doping był wręcz fanatyczny! A za pleców milicji napinali się jeszcze miejscowi, ale to już śmiechu warte. Przyjeżdżają jeszcze policjanci z Tczewa i przez nich jesteśmy eskortowani w drodze powrotnej z powrotem na...komende Tam jesteśmy kamerowani i wypuszczeni do domu. Na moście lisewskim ustawiła się na Nas ekipa LGFT, do której z resztą tego dnia dzwoniliśmy, aby powiedzieć, że mamy psy na ogonie i na trasie nic się nie uda, i umówić sie na jakieś inne miejsce i porę. Telefonów nie odbierano. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników wyjazdu.
Orkan Rumia - Arka Gdynia
16 osób w młynie, z aspektów ultras, w pierwszej połowie na początku serpentyny, później saletra, w drugiej połowie konfetti i znowu saletra w akompaniamencie flag na kijach. Na płocie wiszą cztery flagi Orkana. Doping w pierwszej połowie dobry, w drugiej tragiczny, połowa młyna pomyliła sektory i zamiast usiąść z gośćmi usiadła z nami i efekty było widać. Na dodatek jakiś menel się wjebał do młyna, zamiast go olać to pewne osoby musiały sobie oczywiście potoczyć bekę z najebanego gościa Rolling Eyes Rozumiem że można czasem porobić sobie jaja, ale to co się wczoraj działo, to było gorzej niż przedszkole.
Gości ok 25, w pierwszej połowie prowadzą dobry doping, w drugiej dostosowują się do nas i śpiewają bardzo sporadycznie. Mają jedną flagę Arka Gdynia Pogórze. Szacunek za przyjazd, bardzo rzadko się zdarza że w Rumi widzimy kogoś na sektorze przyjezdnych.
Doping 4/10, widzów: 300, gości: ok 25, flagi gości: 1, doping gości: 4/10
Powiśle Dzierzgoń - Lechia II Gdańsk
Zeszłotygodniowe derby, gdzie w Sztumie dopingowaliśmy Powiśle, zmobilizowały dzierzgońskich kibiców, którzy wreszcie (niemal po roku przerwy, chociaż już w tym sezonie były przebłyski - mecz z Gryfem Wejherowo) wystawiają u siebie młynek. Na spotkaniu z Lechią II zbierają się w 25-35 (zależnie od momentu) osobób, które przez cały mecz gorąco dopingują Powiśle oraz... Lechię II! Wywieszamy dwie flagi. Doping przez całe spotkanie, z lepszymi i gorszymi momentami. Dużo śpiewów o Lechii (w młynie sporo FC Lechii z Dzierzgonia). Po meczu nasi piłkarze dziękują za doping. Na podkreślenie zasługuje również fakt, iż piłkarze Lechii II, schodząc z boiska, nie zapominają o fakcie, iż Lechia była pozdrawiana i dziękują oraz kwitują postawę publiczności oklaskami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|